Mój świat w kolorowych barwach: Sama zrobiłam jedwabne serum do włosów?? Mazidła

Produkt wybrałam sama do testowania, dzięki uprzejmości firmy Mazidła.

Witajcie kochane. Dzisiaj przychodzę do was z kolejna recenzją produktu jaki dostałam od firmy Mazidła. Tym razem jest to jedwabne serum do włosów. Jeżeli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawił to zapraszam do dalszej części.

Opis produktu od p. Lidii z firmy Mazidła:

Naturalne, lekkie Serum do włosów w postaci płynnej zawierające skoncentrowane ilości składników kondycjonujących włosy. Serum zawiera sześć drogocennych naturalnych substancji aktywnych, które wykazują wysokie powinowactwo do struktury włosa i doskonale pielęgnują wszystkie typy włosów. Serum nie zawiera nadmiernie obciążających włosy silikonów powszechnie obecnych w sklepowych odżywkach, ani wysuszającego alkoholu. Do zakonserwowania Serum służy ekologiczny i przyjazny skórze konserwant pochodzenia roślinnego Leucidal Eko. Działanie i właściwości Serum: czyni włosy miękkimi i gładkimi o jedwabistym połysku; zwiększa elastyczność i podatność na układanie; zwiększa grubość i objętość włosów; zapobiega elektryzowaniu; zmniejsza tendencję do rozszczepiania końcówek; zapewnia włosom odpowiednią sprężystość.

Moja opinia:

Opakowanie: w foliowej dobrze zabezpieczonej torebce znajduje się zestaw do robienia serum do włosów w plastikowych i szklanych opakowaniach. Każdy produkt dokładnie opisany i oznaczony. Po wykonaniu serum przelewamy do ciemnej buteleczki z atomizerem.

Zapach i konsystencja: serum po zrobieniu jest płynem o bardzo intensywnym lipcowym zapachu. Mi na początku bardzo przeszkadzał zapach, ale szybko się ulatnia.

Barwa: przeźroczysty

Wydajność: w 2 tygodnie zeszło odrobinę serum a więc bardzo wydajne.

Cena i dostępność: dostępny w sklepie internetowym na www.mazidla.com za 26,24zł. Zestaw zawiera wszystko co potrzebujemy do skomponowania serum + ulotkę z dokładną instrukcją.

Podsumowując: u mnie niestety serum się nie sprawdziło. Bardzo obciążało mi włosy i dawało uczucie tłustych już 5 minut po spryskaniu. Nie znosiłam go, ale wpadłam na pomysł jak go wykorzystać. 2 razy w tygodniu wieczorem spryskuje całe włosy bardzo intensywnie. Pozostawiam je w takim stanie na całą noc. Rano myję głowę. Moje włosy wtedy są świecące,miękkie i wyglądają na mocno odżywione. Nie muszę nakładać odżywki i nie mam problemów z rozczesywaniem. Już jestem po 5 takich nocach i powiem szczerze, że cieszę się codziennie lśniącymi i zdrowymi włosami. Wielkim plusem jest to, że serum można samemu zrobić w domu i przy tym jest dużo frajdy.

I fotorelacja z robienia serum: