Obserwatorzy

wtorek, 17 listopada 2015

Co myślę o kosmetykach z październikowego ShinyBoxa?

Witajcie kochane ponownie. Dzisiaj przychodzę do was z moją opinią 6 produktów, które znajdywały się w październikowym pudełku ShinyBox. Mam go już prawie miesiąc i starałam się je używać codziennie by móc wam o nich opowiedzieć. Jedyny produkt o jakim nie wspomnę to roll on pod oczy, który trafił do mojej mamy. By nie przedłużać bo to będzie długi post zapraszam do dalszej części.

CLARENA CAVIAR PUSH UP CREAM - Kawiorowy krem do biustu z efektem Push Up. Opakowanie jakie dostałam zawierało 30ml. Używałam go 2 razy dziennie i starczył mi na nie całe 2 tygodnie. Jest to gesty krem z małymi czerwonymi drobinkami o ślicznym kwiatowym zapachu. Pod wpływem ciepła bardzo szybko się rozpuszczał i ładnie wchłaniał. Wchłonięcie było momentalne a krem pozostawiał skórę gładką i przyjemną w dotyku bez tłustego filmu. Czy moje piersi uzyskały efekt Push Up? Lekko się uniosły i zrobiły się pełniejsze. Myślę, że największy efekt zobaczą kobiety o biuście z miseczką A-B, u mnie tak dużego efektu nie było. Opakowanie jest zrobione z miękkiego gumoplastiku dzięki czemu łatwo wydobywało się krem. Co do opakowania wspomnę, że jak dla mnie wygląda luksusowo - biała tubka z nakrętką z srebrno bordowymi napisami. Super. Cena za 250ml to 76zł


SUMITA KREDKA DO OCZU - w odcieniu czarnym. Powiem szczerze, że na początku byłam do niej sceptycznie nastawiona. Zastanawiałam się po co mi kolejna czarna kredka do oczu, aż do momentu kiedy zaczęłam jej więcej używać. Kredka jest bardzo miękka dzięki czemu można nią uzyskać bardzo ładne kreski i kontury, świeżo nałożoną na powiekę można lekko rozmazać, ale już po chwili kiedy jest na naszej powiece zastyga i jest nie do zdarcia. Utrzymuje się na prawdę bardzo długo, czasem mój makijaż musi wytrzymać 17 godzin a ona wygląda na nie ruszoną. Za każdym razem kiedy się nią pomaluję to do puki jej nie zmyję płynem micelarnym to nie zejdzie. Rzuca się w oczy dzięki złotemu opakowaniu. Jedynymi minusami tej kredki jest cena i temperowanie. Kosztuje 75zł, a temperowanie to dla mnie koszmar.

WIBO TUSZ DO RZĘS QUEEN SIZE. Oj ten tusz potrafi zrobić niezłego psikusa. Opakowanie jest czarno złote, jest wręcz przepiękne. Szczoteczka nie jest silikonowa lecz w dużą ilość włosków. Niestety tusz po otwarciu jest rzadki. Czasem nie źle się wkurzałam, kiedy na reszcie zrobiłam sobie piękny makijaż oka to tusz się odbijał i cały makijaż musiałam zmywać. Ale odstawiłam go na 2 tygodnie i teraz jego konsystencja jest gęstsza i nie odbija się tak. Ładnie podkreśla i podkręca nasze rzęsy. Kiedy go używam nie sięgam po zalotkę bo nie czuję takiej potrzeby. Kosztuje 8 złotych i na prawdę jest godny polecenia.

DIADEM RÓŻ DO POLICZKÓW. Z tego kosmetyku się bardzo ucieszyłam do momentu pierwszego użycia. Jest zamknięty w czarnym, plastikowym i okrągłym opakowaniu z przeźroczystą szybką. Ma odcień brudnego zgaszonego pomarańczu z złotymi drobinkami. Nie jest to kosmetyk dla osób, które zaczynają swoją przygodę z różami. Robi on gigantyczną plamę. Uczyłam się nim malować przez ponad 2 tygodnie aż doszłam do perfekcji. Czasem siadałam wieczorem z lusterkiem, płynem micelarnym, wacikami, różem i pędzlem i ćwiczyłam, ale opłaciło się :) Cena to 14,50zł

L'OCCITANE SZAMPON DO WŁOSÓW WERBENA I ODŻYWKA. Żeby zrozumieć działanie tych produktów na moje włosy muszę najpierw troszkę o nich wspomnieć. Otóż moje włosy należą do problematycznych. Włosy są grube i twarde przez co ciężko z nimi współpracować. Naturalnie są falowane i bardzo często każda fala idzie w swoją stronę. Dodatkowo wystarczy lekki stres, a mi włosy wychodzą garściami. Jak widać do najprostszych to one nie należą. W pudełku ShinyBoxa dostałam szampon i odżywkę, które trochę poskromiły te moje włosy. Po umyciu były miękkie i gładkie w dotyku. Splot był bardziej wyrazisty i ładnie się układał. Niestety zauważyła, że moje włosy po nich zaczęły się bardzo przetłuszczać, więc postanowiłam najpierw nakładać odżywkę a potem myć szamponem i wtedy włosy dopiero dostały energii. Na raz ułożenie ich zajmowało 5 sekund a nie 10 minut jak wcześniej. Prostowanie szło migiem i nie było żadnych problemów. Włosy się nie przetłuszczały. Jak dla mnie rewelacja. Cena szamponu to 59zł/250ml i odżywki to 68zł/250ml.


I jak wam się podoba takie podsumowanie pudełka?? Jeżeli wam się podoba mogę takie robić co miesiąc :)) Buziole :**

piątek, 6 listopada 2015

Denko październik 2015 - Gigant

Hej kochane. Przychodzę do was dzisiaj z denkiem październikowym. Szczerze się przyznam, że byłam bardzo zaskoczona jak w połowie miesiąca z mojej torby zaczęło się wysypywać. Może dlatego, że pokończyłam sporo produktów z chemii gospodarczej. Jeżeli jesteście ciekawe co zdenkowałam w tym miesiącu to zapraszam do dalszej części postu i filmiki.









Pielęgnacja twarzy
1. Avn Clearskin - Tonik przeciw wypryską z kwasem salicynowym - 7,49zł- mój ulubiony tonik do zadań specjalnych. Bardzo szybko oczyszcza moją skórę z wszystkich mocnych zabrudzeń i zapobiega powstawaniu dziwnych niespodzianek. Niestety bardzo przesusza skórę twarzy więc muszę z nim uważać.
2.Sylveco - próbka lekkiego kremu rokietnikowego - 0,00zł - niestety mi nie odpowiada. Zauważyłam na policzkach po nim taką kaszkę. Nie lubię kiedy coś wyskakuje mi na twarzy. Niestety już wiem, że ten krem nie dołączy do mojej kolekcji Sylveco.
3. Marion - głęboko oczyszczający płatek na nos -2,00zł - bubel, nic nie działają. Szkoda na nie pieniędzy
Pielęgnacja ciała i kąpiel
1. Babydream- Oliwka pielęgnująca do ciała - 6,64zł - ja używam tej oliwki do relaksującego masażu ciała i sprawdza się rewelacyjnie.
2.Balea - Żel pod prysznic ananas i kokos - 2,20zł - uwielbiam ten żel. Cudowny zapach, taki typowo letni i bardzo mocny. Jeżeli ktoś nie lubi mocnych zapachów to niestety z tym żelem się nie polubi. Ja akurat kocham zapach kokosa i uwielbiałam z nim kąpiel. Ładnie się pienił i oczyszczał skórę ciała. Ja nie wymagam od żelu nic więcej poza tym by ładnie pachniał, był wydajny i dobrze oczyszczał moje ciało.
3.Balea - żel pod prysznic arbuzowy - 2,20zł - bardzo fajny kremowy żel o pięknym zapachu arbuza. Co mnie zaskoczyło to fakt iż zapach nie jest sztuczny. Bardzo fajnie mył i się pienił.
4.Avon Senses - Amazon jungle żel pod prysznic - 7,99zł - jak dla mnie jeden z lepszych żeli dla mężczyzn z Avonu. Pięknie pachnie tak typowo męsko. Cena nie wielka jak za 500ml i do tego bardzo fajnie oczyszcza skórę ciała i zapach pozostaje na męskim ciele.
5.Avon - Plun do kąpieli Mango -6,99zł - cudowny płyn do kąpieli. Uwielbiam te płyny z Avonu. Bardzo fajnie się pienią, ładnie pachną i nie wysuszają skóry.
6.FM Group - Aksamitny płyn do kąpieli - 10,00zł - dla mnie to bubel. Nawet nie da się nazwać płynem. To jakaś porażka totalna. Brak słów i nie polecam totalnie.
7.Vera Wang princess - miniaturka perfumowanego balsamu do ciała - 0,00zł - cudowny młodzieżowy zapach i bardzo fajnie nawilża ciało. Taka miniaturka jest przydatna na wyjazdu.

Pielęgnacja dłoni i stóp
1.Avon - Relaksująca kąpiel do stóp Orzechy makadamia - 5,24zł - moja ulubiony płyn do kąpieli stóp. Uwielbiam ten  zapach. To już moje chyba 4 czy 5 zużyte opakowanie. Bardzo fajnie nawilża skórę na stopach.
2.Vita - Glicerynowo cytrynowy krem do rąk -3 opakowania - 0,00zł - niestety termin ważności się skończył i nie zdążyłam zużyć. 
3.Sylveco - regenerujący krem do stóp - 16,30zł - jak dla mnie najlepszy krem do stóp z jakim kiedykolwiek miałam styczność. Bardzo, ale to bardzo wydajny. Stopy pozostawia nawilżone i naoliwione. Pisałam o nim tutaj [link]
Włosy
1.mazidla.com - Jedwabne serum do włosów - 0,00zł - u mnie jako serum się nie sprawdziło, ale jako mocne takie "naoliwienie" włosów. Pisałam o nim tutaj [link]
2.Avon - lakier do włosów w płynie - 0,00zł - jakoś nie przypadł mi do gustu. Przetłuszczał moje włosy i niestety niszczył moją fryzurę już po 1 pryśnięciu. Termin się skończył i leci do kosza.
3.Avon - Odżywczy spray bez spłukiwania do włosów suchych i łamliwych - 0,00zł - moje włosy były mocno obciążone po niej więc ląduje w koszu.
4.Batiste - Suchy szampon Tropical - 11,99zł - niestety ja się nie polubiłam z suchym szamponem tej firmy. Pisałam o nim tutaj [link]
5.Sylveco - próbka szamponu do włosów pszenno owsianego - 0,00 - uwielbiam ten szampon i cieszę się, ze jakaś próbka mi się jeszcze gdzieś zawieruszyła. Super oczyszcza i odżywia włosy już po 1 użyciu. Na pewno kupię jeszcze pełne opakowanie.  pisałam o nim tutaj [klik]
6.Garnier Olia - farba do włosów 5.3 Złocisty brąz - 18,00zł - bardzo fajna farba do włosów, ale jeżeli ktoś ma długie włosy to niestety 1 opakowanie mu nie wystarczy. Kolor bardzo długo się utrzymuje na włosach i szybko się aplikuje.
Kolorówka
1.Lovely - przeźroczysty lakier do paznokci - 3,00zł - mój ulubiony lakier przeźroczysty jaki kiedykolwiek miałam. Długo się utrzymuje na paznokciach i jest bardzo wydajny. Jak teraz będzie promocja na lakiery w Rossmanie to na pewno zrobię zapas.
2.Rimmel Match - podkład 101 Classic ivory - 20,00zł - już niebawem recenzja i filmik
3.Wibo Fixing powder - półtransparentny puder matujący - 4,99zł- już niebawem recenzja

Chemia gospodarcza
1. Domol - Spray do czyszczenia mebli - 4,99zł - bardzo dobrze radzi sobie z kurzem i zapobiega jego ponownemu powstawaniu. Ale jakoś wolę ten Biedronkowy
2. FM Group for home - płyn do prania białych tkanin - 13,23zł - ładnie wybielał, ale tylko lekko zszarzałe ubrania. Ładnie pachniał, ale jakoś mnie nie przekonał do siebie. Bardzo szybko zużyłam więc jest nie wydajny.
3.Tytan - Granulki do udrożniania rur - 5,99zł - szybko i sprawnie udrożniał rury. Nie mam mu nic złego do zarzucenia.
4. Yankee Candle - Mandarin Cranberry - 7,00zł - Zapach przypomina mi zimę i święta Bożego Narodzenia. Jak dla mnie jeden z najlepszych zapachów. Na pewno do niego wrócę. Pisałam o nim tutaj [link]
5.Pachnąca szafa - Zapachowe pastylki do odkurzacza - 1,99zł - nie sprawdziły się u mnie. Zapach nie unosił się po mieszkaniu podczas odkurzania.
6.Duck fresh discs  - żelowy krążek do toalety o zapachu lawendy - 8,29zł - dla mnie jedne z lepszych odświeżaczy toaletowych i super zapobiega powstawaniu kamienia.

Inne
1.Oriflame - Antypespirant w kulce Silk Beauty - 0,00zł -  niestety jak dla mnie najgorsza kulka jaką kiedykolwiek miałam. Pisałam o niej tutaj [link]
2.Tołpa - Żel fizjoaktywny kojący na obolałe mięśnie -2 opakowania - 0zł - dostałam je od mamy kiedy mój W. miał zakwasy po siłowni. Niestety zbytnio nie pomogło, ale możliwe, że to wina, iż były mocno przeterminowane. Więc ląduje w koszu.
3.Babydream - Nawilżone chusteczki dla niemowląt - 4,27zł - używam ich od roku. Zazwyczaj towarzyszą mi podczas makijażu by np. przemyć ręce od pudru. Często też używam ich do przemywania twarzy w dniach bez makijażu. 
4.Carea - Płatki kosmetyczne nowej generacji 3W - 3,99zł - moje ulubione płatki do zmywania makijaży. nie rozwarstwiają się. 
5.Adidas - Ice effect dezodorant- 9,70zł - bardzo fajny dezodorant, który bardzo szybko likwiduje zapach potu i też bardzo fajnie zapobiega poceniu. Ładnie pachnie i długo się utrzymuje na ciele jak i na ubraniach.


Jak widać denko do najmniejszych nie należy. Na całość wydałam 184,48zł, czyli nie mało. A wy miałyście coś z tego??



























poniedziałek, 2 listopada 2015

Co planuję kupić na promocji w Rossmanie??

Witajcie kochane. jak już pewnie każda z was wie od dzisiaj jest promocja -49% na kosmetyki kolorowe. Na koniec kwietnia była również taka promocja, a ja niestety zakupów nie przemyślałam i wydałam fortunę. Dlatego tym razem postanowiłam zaplanować każdy mój zakup :))

W dniach 2-6.11.2015 promocja obowiązuje szminki, błyszczyki, kredki do ust, lakiery i odżywki do paznokci. Ja jak już wiecie nie zamierzam kupować nic do ust, ponieważ mój zbiór jest tak wielki, że spokojnie mogę poczekać z tą częścią na kolejną promocję. Natomiast mój zbiór lakierów i produktów do pielęgnacji paznokci jest tak minimalny, ze tutaj troszkę poszaleję. 

1.Sally Hansen, preparat do wysuszania lakieru
2.Rimmel, Rita Ora, lakier do paznokci, nr 878
3.Rimmel, 60 seconds Super Shine, lakier do paznokci, nr 703
4.Rimmel, 60 seconds Super Shine, lakier do paznokci, nr 340
5.Lovely, Classic, lakier do paznokci, nr 20
6.Lovely, Classic, lakier do paznokci, nr 25


W dniach 7-13.11.2015 na promocji będą tusze, kredki do oczu, cienie, eyelinery. I tutaj nie skorzystam z tej promocji, a to dlatego, że akurat mam wystarczająco produktów kolorowych do oczu. 

Następnie w dniach 14.11- nie wiadomo będą podkłady, pudry, bronzery, rozświetlacze, róże i korektory do twarzy. No i niestety tutaj trochę poszaleję :) 




1.Wibo, Diamond Illuminator, rozświetlacz prasowany
2.Wibo, Fixing Powder, puder, utrwalający
3.Lovely, Silver Highlighter, rozświetlacz do twarzy o chłodnym odcieniu
4.Eveline, Satin Blush, róż do policzków, nr 02 Desert Rose



5.Rimmel, Primer Lasting Finish, baza przedłużająca trwałość makijażu, nr R69
6.Astor, Perfect Stay 24H, korektor, 001 Ivory



Kochane jak widać nie ma tragedii :)) 3 rzeczy są już przeze mnie sprawdzone i na pewno będą kupowane podwójnie a nawet potrójnie :))

Trzymajcie się kochane i do zobaczenia w kolejnym poście :))

niedziela, 1 listopada 2015