Obserwatorzy

niedziela, 27 września 2015

Żadnej szminki do końca roku! Wyzwanie

Hej kochane. Jak zapewne wiecie jestem uzależniona od kupowania szminek i produktów do pielęgnacji ust. Każda z was, która obejrzała mój filmik na YouTube[link], bądź widziała post na blogu [link] wie jak wielkie są moje kolekcje. Także jeżeli jesteście na bieżąco z moimi postami i filmami wiecie,iż kupiłam nowe 2. 



To jakiś koszmar. Ciągle kupuje nowe szminki. Nie ma miesiąca by nie przybyła chociażby jedna nowa szminka. Od beżu, poprzez róże aż do bordo i czerwieni, a nawet fioletów. Taka gama jest już w moim pudełku. Czas by zacząć regularnie je używać i przede wszystkim zużywać a nie kolekcjonować. 

Postanowiłam powstrzymać swoje uzależnienie i do końca roku nie kupić ani jednej szminki. Mało tego 3 moje szminki dużymi krokami dociągają do dna więc nie dość iż nie kupię do końca roku żadnej nowej szminki to do tego zdenkuję do końca te które już się kończą. 


Trzymajcie kciuki bo niestety może to nie być łatwe :(

sobota, 26 września 2015

Tropical na moich włosach??

Hej kochane :) Dzisiaj przychodzę do was z małą recenzją produktu Bastist, a raczej moją opinią na temat suchego szamponu tej firmy. Jak zapewne każda z Was wie produkty Batist zostały pokochane przez wiele blogerek i vlogerek. Niestety też są przeciwnicy tych szamponów. Do której grupy ja należę? Do ulubieńców czy przeciwników? Zapraszam do dalszej części postu.


Co pisze na opakowaniu?
Natychmiast odświeża włosy bez użycia wody, absorbując sebum i zanieczyszczenia oraz sprawiając, że włosy są puszyste, jedwabiście miękkie i uniesione u nasady. 
Sposób użycia: Mocno wstrząsnąć i rozpylić u nasady włosów z odległości ok. 30cm. Przez kilkanaście sekund wmasować produkt we włosy, aż do całkowitego zniknięcia neutralizującej sebum skrobi. Rozczesać włosy i ułożyć jak zwykle.

Moja opinia:
Suchy szampon mamy zamknięty w blaszanej butelce z końcówką typową dla tego typu produktów. Zamykany jest plastikową zatyczką. Pojemność to 200ml. Opakowanie mocno przykuwa wzrok, ponieważ jest w janych zielono żółtych barwach z białymi akcentami. Zapach kwiatowy i pozostaje na włosach przez ok 30 minut.

 Od kiedy tylko zobaczyłam ten produkt  i przeczytałam mnóstwo pozytywnych recenzji zapragnęłam go mieć. Niestety u mnie się nie sprawdził. Moje włosy wręcz go odrzucały. Wszystkie czynności wykonywałam zgodnie z instrukcją na opakowaniu, ale na moich włosach wciąż pozostawał biały nalot jak bym wpadła w worek mąki. Co najlepsze w domu tego efektu mąki na głowie nie było widać, ale na dworze wyglądałam jak bym naraz zrobiła się siwa. Zaskoczył mnie bardzo ten produkt ponieważ już używałam suchych szamponów innych firm i moje włosy je uwielbiały. Najgorsze jest swędzenie skóry głowy. Po ok godzinie od nałożenia tego szamponu na włosy dostaje dziwnego swędzenia i szczypania na głowie. Jak widać ja i Batiste się nie polubiliśmy i będzie niestety moim bublem :( 

A jak u was się sprawdzają suche szampony?? Jakie firmy polecacie?

piątek, 25 września 2015

Małe zakupy z Avonu

Hej kochane. Dzisiaj przychodzę do was z małym zamówieniem z Avonu z katalogu 13. Ostatnio parę rzeczy mi się pokończyło i postanowiłam pozamawiać. 





Avon naturals szampon do włosów mięta pieprzowa i werbena 700ml - ostatnio zamówiłam zestaw szampon i odżywka po 250ml i poczułam, że nareszcie znalazłam szampon idealny dla siebie, dlatego zamówiłam większą pojemność bo bardziej się opłaca. Planet Spa maska do ciała i mus do ciała z serii Volcanic Iceland - ostatnio miałam olejek rozgrzewający z tej serii i zakochałam się w tym zapachu dlatego postanowiłam, że sobie coś zamówię jeszcze z tej serii i wybór padł właśnie na te 2 produkty. Szukam lekkiego i fajnego kremu BB i moja przyjaciółka poleciła mi BB+ z Anew więc zakupiłam. Oczywiście jako, że kocham szminki, a moje 2 już dobijają denka to zamówiłam kolejne i wybór padł na Szminkę powiększającą usta 3D w odcieniu Stolen Kisses i Szminkę Ultra Colour w odcieniu Frozen Rose. Skończył mi się już dawno puder do twarzy i postanowiłam zamówić nowość w katalogu 14 czyli Super trwały puder prasowany SPF15 z linii extra lasting w odcieniu translucent. Po domu uwielbiam chodzić w sportowych biustonoszach i zamówiłam sobie również taki z Avonu z wyjmowanymi miseczkami w odcieniu czarnym. Jako nastolatka zakochałam się w tonikach z serii Clearskin, ale jakoś nigdy nie miałam wersji zielonej i tym razem ją zakupiłam.  Ostatni zakup to pędzelek do zdobień na paznokciach. Po 2 dniach po raz kolejny robiłam małe zamówienie ponieważ koleżanka potrzebowała 3 rzeczy więc do koszyka wpadł jeszcze osuszacz do lakierów i płatki oczyszczająco tonizujące do twarzy. Na pewno niebawem ukażą się moje recenzje na temat tych nowości. 


Do ponownego zobaczenia dziewczyny :)

czwartek, 24 września 2015

Jesienno zimowa wishlista 2015 kolorówka

Kochane dzisiaj przychodzę do was z moją wishlista jesienno zimową odnośnie kolorówki i pędzli. Ostatnio mocno wzięłam się za moją kolorówkę i zauważyła, że lada moment w moich kolekcjach będą małe braki. Dlatego weszłam na parę stronek i wybrałam kilka rzeczy. Dobra nieprzedłużająca zaczynam :))

Podkłady, pudry i bazy:





Korektory i róże:



 Kosmetyki do brwi i rzęs:


Bazy do powiek i cienie:



 Zestaw pędzli


Hybrydy :)






I to tyle z moich chciejek :)) 
3 (moim zdaniem) bardzo ciekawych chciejek więc teraz 
nic tylko zacząć zbierać kasiorę i kupować :)) Do zobaczenia - buziaki :)

środa, 23 września 2015

Jesienno zimowa wishlista kosmetyczna i domowa cz.2

Witajcie kochane. Wczoraj mogłyście obejrzeć moje plany zakupowe pod względem zimnych poranków i wieczorów. Coś co ma mi umilić ten chłód i szarość. Zaś dzisiaj przychodzę  do was z chciejką bardziej dla ciała i by mu umilić ten ciężki okres zimowy. 


Zacznijmy od głowy. W zimne dni nosimy czapki, nie chcemy myć głowy przed wyjściem z domu i używamy suchych szamponów i tego rodzaju kosmetyków. Niestety nasza skóra głowy dostaje mocnego obciążenia. Dlatego postanowiłam, ze kupię i przetestuję scrub do skóry głowy.

Dodatkowo ostatnio naczytałam się o bardzo dobrej masce jajecznej do włosów i też zamierzam ją wypróbować.
Nie lubię nosić związanych włosów, ale niestety czasem muszę i postanowiłam zakupić słynne gumki sprężynki.



Kolejną częścią ciała jest twarz i to ona dostaje w zimie najbardziej "w kość". Zimno i mróz sprawiają, że moja skóra zaczyna mieć jak by mini ranki, dlatego w zimie zwracam szczególną uwagę na to co używam i kiedy. Ale nie obejdzie się bez nowości i testów. Mój wybór padł na:
-aloesowy tonik 
- lipowy płyn do demakijażu z Sylveco

 -Nacomi mydło czarne
 - Rumiankowy żel do mycia twarzy również z Sylveco
 - i ostatnia rzecz z Sylveco to peeling do twarzy

Jak widać będzie co testować w zimie :)
Zimą nasza skóra robi się twarda i szorstka ponieważ broni się przed zimnem, a jednocześnie traci nawilżenie. Ja postanowiłam zimą wypróbować peelingi rosyjskie plus jeden z Farmony i balsam do ciała z Sylveco, którego próbka mnie zachwyciła. 






Również nie zamierzam w zimie zapomnieć o stopach, które od noszenia ciężkich i grubych butów się niszczą. Jak możecie zauważyć po poprzednich nowościach kosmetycznych w ostatnim czasie sporo mi przybyło produktów do stóp, ale są 2 produkty, które bardzo mnie zaciekawiły a nie należą do najdroższych dlatego również planuję zakupić sól do stóp z Farmony i rosyjski krem do stóp.

Zimą również pamiętam o dłoniach i akurat tak się składa, że kremów mam wielki zapas, ale za to maska do rąk by się przydała i wybór padł na tą z Farmony:



I to na tyle. Jutro pokażę wam jeszcze chciejkę kolorówkową. Oczywiście wiadomo, że finanse mi mogą nie pozwolić na zakupienie wszystkiego więc część poproszę na urodziny i pod choinkę :)

wtorek, 22 września 2015

Jesienno zimowa wishlista kosmetyczna i domowa cz.1

Witajcie kochane. Przychodzę do was z wishlistą jesienno ziomową. Wiem, że na początku roku była gigantyczna wishlista i podzielona na różne części, ale niestety wiele z tych produktów już nie ma bądź są bardzo ciężko dostępne dla mnie. Postanowiłam spokojnie pogrzebać w internecie i zastanowić się co by mi się przydało i co chciałabym sobie kupić. Wpadło mi w oko parę rzeczy i dlatego postanowiłam zrobić plany zakupowe jesienno zimowe.

Jesień i zima kojarzą mi się z zimnem i cichymi wieczorami pod kocykiem. Uwielbiam wieczorami leżeć i czytać książkę z kubkiem smakowej herbatki. Dlatego też postanowiłam zajrzeć na CzasNaHerbatę [link] i znaleźć parę umilaczy zimnych poranków i wieczorów. Mój wybór padł na:

- kawę o smaku czekoladowym

- kawę o smaku waniliowo orzechowym

- herbatę truskawkową

- herbatę Vanilia Sky

Oczywiście dla umilenia sobie czytania książki bądź blogów postanowiłam zakupić 6 wosków Yankee Candle. ( zapachy mogą być inne niż na zdjęciach) (3 już są kupione)



Skoro zimne wieczory to również kąpiele w gorącej wodzie. No i właśnie tutaj postanowiłam troszkę zaszaleć. Kocham mieć w łazience różne sole, kule kąpielowe, ale także olejki i płyny. Dlatego na pewno kupić sobie parę kul i bomb o różnych zapachach...

... soli i pudrów ....

.... a także płynów i olejków ( wszystkie ze zdjęć chcę zakupić)...











i to tylec zdradzonej tajemnicy. Jutro zobaczycie kolejną część :)) 
Do jutra :)