Obserwatorzy

wtorek, 23 września 2014

Glinki z sklepu KALINA - podsumowanie testu

Jak wiecie jakiś czas temu dostałam 4 saszetki glinek( każda po 20g) z sklepu Kalina. Test musiał trochę potrwać bo wiadomo, że nie będę codziennie nakładała glinek na twarz bo to się totalnie mija z celem. Każda miała swój tydzień. Nakładałam w poniedziałki i czwartki. No i dzisiaj przychodzę do was z podsumowaniem całej akcji testowania w moim domu. Stałe czytelniczki mojego bloga wiedzą, że już jakiś czas temu ukazała się moja opinia o 2 glinkach, którą znajdziecie tutaj. Zapraszam na opinię kolejnych 2 glinek i ostateczny werdykt. Jesteście ciekawe, która zapasowała mi najbardziej? Aha... Nie wiem co się stało z zdjęciami jakie porobiłam. Niestety mam tylko jak zasychają na twarzy :( Zapraszam do czytania. 

Glinka Anapska
Otóż w saszetce miałam sproszkowaną glinkę, którą połączyłam na talerzyku z wodą. Następnie nałożyłam na twarz. Zapach praktycznie nie do wyczucia, leciuteńki nie do określenia. Nie przypominał mi nic. Mając glinkę na twarzy zapachu w ogóle nie czułam. Pozostawiłam ją a twarzy na 20 minut po czym zmyłam.
Glinka ma właściwości delikatnie złuszczające i  skutecznie redukuje drobne zmarszczki, ujędrnia i poprawia koloryt skóry. Niestety nic prócz lekkiego ujędrnienia nie zauważyłam. Cena takiego produktu to 9zł za 100g czyli ok 10 użyć. Można ją kupić (tutaj - kliknij)








Glinka Kambryjska
No i przy tej glince chciałabym wam przedstawić co pisze producent na swojej stronie.

ZIELONA GLINKA KAMBRYJSKA DO TWARZY I CIAŁA

Glinka Kambryjska to najstarsza na świecie glinka, stworzona przez naturę 500-600 milionów lat temu.
Zawiera wszystkie mikroelementy, których potrzebujemy, a mianowicie: krzem, fosfor, żelazo, wapń, magnez, potas, srebro, mangan, cynk, aluminium, miedz, kobalt, molibden itp.
Glinka błękitna kambryjska to doskonały środek kosmetyczny.
Ma właściwości oczyszczające, przeciwzapalne i dezynfekujące.
Glinka stymuluje krążenie krwi i przyspiesza procesy przemiany materii w skórze.
Maseczka na bazie glinki kambryjskiej doskonale oczyszcza skórę, reguluje metabolizm, sprzyja regeneracji naskórka, zwęża pory.
Posiada wzmacniające działanie, poprawia kontur twarzy, redukuje zmarszczki i odmładza skórę.
Stosowanie ciepłych okładów z glinki kambryjskiej skutecznie pomaga pozbyć się cellulitu, stopniowo zmniejsza podskórną tkankę tłuszczową, likwiduje efekt pomarańczowej skórki
Glinka przywraca skórze jędrność i elastyczność.

Zrobiłam tak samo jak z poprzednimi glinkami. Wymieszałam je z wodą. No i kiedy byłam pewna, że moim faworytem będzie glinka z morza martwego to zmieniłam zdanie. Glinka mega oczyszcza. Do tego wszystkiego każde moje chrostki, ranki na twarzy zlikwidowała. Więc mogę śmiało powiedzieć, że faktycznie dezynfekuje :D Moja skora po niej była jakaś inna. Jak by wypoczęta, gładka i delikatna. Szok.
Cena takiego produktu to 9zł za 100g czyli ok 10 użyć. Można ją kupić (tutaj - kliknij)



No to moim faworytem jest : Glinka Kambryjska
Na pewno kupię w wersji pełnowartościowej, bo za taką cenę na prawdę warto. 

Dziękuję sklepowi za możliwość testowania glinek :)) Było mi niezmiernie miło





Jakie są wasze ulubione glinki i jakie polecacie?



5 komentarzy:

  1. ja na razie testuję wszystkie jakie mam i jeszcze nie wyłonił się faworyt :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię naturalne glinki i często funduję mojej skórze taki oczyszczajacy rytuał:) moją ulubioną jest glinka zielona, bo odczuwam najwiekszy efekt woow ale lubie też glinkę białą...nieco delikatniejsza ale również znakomita:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam zieloną glinkę :) no i jeszcze różową :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś używałam glinki, ale moja skóra coś się zbuntowała : )

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie również pojawiła się recenzja glinek - zakochałam się w anapskiej - moim zdaniem najlepsza!!

    Zapraszam do lektury - www.test-it.blog.pl

    OdpowiedzUsuń