Obserwatorzy

sobota, 24 stycznia 2015

Denko styczeń 2015

Hej kochane. Wiem, że jeszcze miesiąc się nie skończył, ale już nic więcej w tym miesiącu nie zużyję bo mam dopiero co pootwierane kosmetyki. Od tego roku mała zmiana nie będę pisać czy coś kupię czy nie tylko będą nazwy oznaczone danym kolorem.
Kolor czerwony oznacza, że nie kupię
Niebieski oznacza może kupię
Zielony oznacza, że kupię
No to zapraszam do zobaczenia co udało mi się zużyć :)

Ciało
Kamill żel pod prysznic mleczko cytrynowe - uwielbiam ten żel pod względem zapachu. Pachnie jak ptasie mleczko Wedla cytrynowe. Myje super, fajnie się pieni. Czego chcieć więcej?
Joanna Naturia peeling myjący z pomarańczą - uwielbiam te peelingi. Powalają zapachem i nawet ładnie zdzierają. Nie wymagam od nich więcej. To moje już chyba 3 opakowanie i nie ostatnie z tej serii
Avon Planet Spa - Żel pod prysznic himalajska jagoda Goji Zwykły żel z mini drobinkami. Lekko wysusza skore i nawet dobrze nie myje. Jedyne co to ładnie pachnie
Intimea - żel do higieny intymnej Super tani i rewelacyjny płyn. Kupiony w biedronce podczas infekcji po avonowskich płynach do higieny intymnej. Już po pierwszym użyciu moje problemy się uspokoiły. Uwielbiam go za skuteczność i niską cenę. 

Sweet secret - Migdałowy peeling do mycia ciała Pierwszy raz miałam doczynienia z peelingiem w galaretce. Dla miłośników migdałowego zapachu ten będzie idealny. Zapach intensywny, wydajny, zdziera fajnie. Na prawdę wart swej ceny i na pewno do niego wrócę w grudniu.
Bielenda - Masło do ciała kakao + orzech laskowy - super balsam dla miłośników zapachu orzechowego. Niestety mi on jechał cynamonem. Bardzo długo go męczyłam. Średnio nawilżał i pozostawiał plamy na piżamie.  
Vaseline - Balsam do ciała Kolejny produkt z grudniowego SB a tutaj jest recenzja
Avon - Care balsam do ciała miodowy Bardzo wydajny i  do tego ładnie pachnie. Leista konstytucja i szybko się wchłania. Dobrze nawilża i mało kosztuje.
Dove Lotion do ciała Bubel. Brzydko pachnie i się klei. Nic nie robi. Szkoda slow

BASSAU Mellis delikatnie złuszczający krem miodowy z malina moroszka - rewelacja dla stałych bywalców saun i odsyłam do recenzji tutaj
Cien antypespirant w kulce flower- ja rzadko używam kulek, raczej tylko na noc by nie budzić się spocona. W nocy sprawdza się super, ale w dzień robi plamy na ubraniach. Zapach ma specyficzny i nie każdemu zapasuje. Mi akurat pasował.

Włosy
Lbiotica Biovax - Intensywnie regulująca Maseczka do włosów farbowanych O niej najlepiej poczytać tutaj
Isana - suchy szampon do włosów Używałam go bardzo rzadko, ale sprawiał ze moje włosy były odświeżone i uniesione. Będę na niego polować w promocji bo szkoda mi płacić 10zl za niego. Dobrze go mieć w swojej szafce.
Avon Naturals Szampon i odzywka do włosów miód i żurawina - Beznadziejny zestaw. Moje włosy ciągle były szorstkie i nie mogłam ich dobrze ułożyć. Męczyłam ten zestaw, aż w końcu wymęczyłam. Wkurzało mnie zawsze to, że moje włosy miały lekkie czerwone prześwity zwłaszcza na odrostach i woda była czerwona jak po farbowaniu. Ble....

Stopy i dłonie

Vaseline - Wazelina Ja używałam ją do stóp przez tydzień codziennie by dać im intensywne nawilżenie. Więcej o niej przeczytacie tutaj
Avon Foot Works - Intensywnie pielęgnujący krem do masażu na noc Stały bywalec w mojej szafce. W zapasach jeszcze jeden ale już ostatni bo szukam zastępcy. Tutaj jest recenzja
Isana Mydło do rąk z ekstraktem wanilii. Pełny produkt i zapas.  W listopadzie zeszłego roku był totalny szal na to mydełko. Ja w sumie kupiłam 2 zapasy i jedno w opakowaniu.  Jeden zapas skończył się w grudniu a teraz zapas i w opakowaniu. Zapach boski waniliowy, dobrze myl ręce i fajnie lekko pienił. Nie kupie tylko dlatego, ze to limitowana seria.
Eveline - Sos perfekcyjny duet. Peeling i maska-serum do rąk. Bardzo fajny duet. Szybko zmienił wygląd moich dłoni przed impreza. Stały się miękkie i delikatne. Efekt utrzymywał się ok tygodnia.

Twarz

Uroda - Melisa Tonik bezalkoholowy Już niebawem recenzja. Ostatnio miałam problemy z cerą. Dzięki temu tonikowi wszystko się uspokoiło. Ślicznie pachnie i jest delikatny dla cery. 
Lierac płyn do demakijażu - dostałam go w grudniowym Sb i jak dla mnie bubel nie do przejścia - tutaj jest recenzja
Avon Senses - Naprawcza emulsja na noc Krem z tej serii na dzień osiągnął denko już 2 miesiące temu. Ten krem jest bardzo wydajny i moja cera bardzo go polubiła. Fajnie nawilżał i pielęgnował. Więcej o nim tutaj. Nie kupię bo nie chcę już kosmetyków z Avon
Nivea creme zwykły mały krem. Ma już ponad 4 lata i znalazłam go w pudlach z przeprowadzki. Używałam go latem na usta i pamiętam ze fajnie sobie radził z nawilżeniem.
Inne
Go pure -Chusteczki odświeżające Ice Zwykle chusteczki odświeżające. Taki średniak. Zawsze staram się mieć takie chusteczki w torebce.
Avon Love - jedna z moich ulubionych perfum, ale więcej możecie przeczytać tutaj. Chociaż nie kupię bo chcę się odciąć od Avonu bo w sklepach też są perfumy i inne kosmetyki.
Bebeauty spa regenerująca sol do kąpieli morska- w lutym będzie recenzja. Fajny i tani dodatek do kąpieli. Farbuje wodę na niebiesko i ładnie pachnie. Ja nie wymagam więcej.
Lilibe - płatki kosmetyczne Zwykle rosmanowskie płatki. Nie drogie i nie rozwarstwiając síę. Ale i tak wole biedronkowe
Kolorówka
Formule norweska pomadka do ust - znalazłam ja przez przypadek podczas porządków i na pewno tam leżała ponad 2 lata wiec wyrzucam
Avon puder prasowany w odcieniu fair -To już 3 moje opakowanie. Fajnie matuje i dobrze pokrywa niedoskonalenia, a nie jest aż taki drogi. Nie kupię już bo odcinam się od Avonu i szukam zamiennika.
Chanell - blyszczyk do ust nr. 139 - miałam go ok 3 lat. Uwielbiałam go, ale niestety po 2 latach był tak klejący, ze nie dało się go dobrze nakładać. Kolor piękny. Usta z nim wyglądają magicznie, ale w sumie ja wole jednak szminki niż błyszczyki.
Men
Avon senses Fever - żel pod prysznic - na szczęście to tylko 250ml, zapach okropny, dostałam go za 1zł w jakiejś promocji. Mój chłopak męczył go ile się da, ale przy końcówce wymiękł i zużyłam do umycia pędzli.
Dom
Fairy cytrynowy płyn do mycia naczyń - jest to jeden z moich ulubionych płynów do mycia naczyń. Rewelacyjnie radzi sobie z tłuszczem i uwielbiam go mieć zawsze w domu. Często by mi się nie znudził zamieniam go na chwilę z Ludwikiem :))


PODSUMOWANIE
Jak widać totalnie się odcinam od kosmetyków Avon co sprawia, że nie będę już kupować wielu kosmetyków, nawet tych co polubilam.
Z powyższej listy zużytych kosmetyków po 12 sięgnę ponownie, a po 19 już nie.

Miałyście doczynienia z tymi kosmetykami? Jak tam wasze denka?


16 komentarzy:

  1. Miałam zamiar kupić ten żel z Avon Planet Spa ale chyba już zrezygnuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie się niestety nie sprawdził. Ale inne rzeczy z tej serii uwielbiam zwłaszcza maseczki i peelingi

      Usuń
  2. Dlaczego, jak to piszesz 'chcesz sie odciac od avonu'?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu bo od 12 lat używałam praktycznie tylko kosmetyków Avonu, a ja chciałabym poznać inne firmy. Nie mówię, że mają złe kosmetyki, ale wole iść do sklepu i kupić innej formy.

      Usuń
  3. Ten żel pod prysznic, który porównałaś do ptasiego mleczka bardzo mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja go kupiłam w sklepie Natura za 2,99zł na promocji. Zapach powala na kolana

      Usuń
  4. A ja z całości znam tylko krem Nivea i suchy szampon. No i płyn do naczyń :)
    Bardzo dużo zużywasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czemu tak jest. W sumie zawsze miałam tyle zużyć :)

      Usuń
  5. Znam suchy szampon z Isany i płyn Fairy też bardzo lubię :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie uda mi się zrobić tak dużego denka ;)

    OdpowiedzUsuń