Obserwatorzy

czwartek, 30 kwietnia 2015

Kwietniowe denko 2015

Kochane dzisiaj przychodzę do was z denkiem miesiąca kwietnia. Masakrycznie się tego dużo nazbierało, ale też jestem z siebie zadowolona, że mimo iż miałam parę bubli dzielnie je zużywałam do końca. Jednocześnie stałe czytelniczki mojego bloga mogły zauważyć nową serię  "20 do wykończenia" ( klik klik klik   i   klik klik klik), którą dzielnie spełniam. Dobra bez dłuższych wstępów zapraszam na denko kwietnia :))

kupię
może kupię
nie kupię

KĄPIEL

Zabłocka - Uzdrowiskowa sól - możecie o niej tutaj w recenzji
Farmona - Wiśniowe szaleństwo olejek do kąpieli - o nim recenzja tutaj

PIELĘGNACJA

Bielenda drogocenny olejek brzoskwiniowy 3w1 - powiem szczerze, że z tej serii jest najsłabszy. Zapach ma sztucznej brzoskwini i do tego jest bardzo leisty przez co ciężko się go równomiernie rozsmarowuje. nie zauważyłam po nim żadnego wygładzenia. Moim zdaniem najlepszy z tej serii jest z arganowy o którym pisałam tutaj
Mellis Wygładzający krem miodowy z ekstraktem z pąków brzozy - recenzja tutaj 

WŁOSY

Schwarzkopf Natural & Easy - Farba do włosów w odcieniu 560. Kolor utrzymuje się długo na włosach i nie niszczy ich. Ja jestem zadowolona i znalazłam zamiennika moich wcześniejszych farb Avon. Na pewno po nią sięgną nie raz.
Palmolive Naturals Szampon brzoskwiniowy - najgorszy szampon jaki kiedykolwiek miałam. Plątał włosy, wysuszał i strasznie, do tego włosy szybko robią się tłuste. 
Babydream - Szampon dla niemowląt - kupiłam go w celu oczyszczania moich włosów. Super się sprawdził. Dzięki niemu moje włosy wchłaniały więcej maski do włosów i włosy na prawdę poprawiły swój stan i pojawiło się mnóstwo baby hair. Na pewno kupię go jeszcze nie raz.
Odlewka maski do włosów Kaloss Silk - pokochałam ją od pierwszego użycia. Co ciekawe dla mojej przyjaciółki jest on bublem, a dla mnie totalnym mistrzem. Moje włosy po nim są miękkie, pachną i do tego podatne na układanie. Nawet mój partner zauważył, że po użyciu tej maski są inne.  Jak zużyje zapasy masek to na pewno ją kupię.

TWARZ

Bielenda Awokado ładosny 2-fazowy płyn do demakijażu oczu - bubel jakich mało. Tutaj mażecie o nim przeczytać klik klik klik
Lirene tonik nawilżająco oczyszczający - super tonik. Pachnie przepięknie ogórkiem. Używałam go rano i wieczorem i cieszyłam się oczyszczonymi porami. Rewelacja i na pewno do niego powrócę
Marion Głęboko oczyszczające płatki na nos - beznadziejne są. Nic totalnie nic nie oczyszczają. Ponoć z zieloną herbatą są super więc na pewno wypróbuję, ale te są tragiczne. 2 opakowania
Cleanic  chusteczki do demakijażu - bubel jakich mało. Już nigdy ich nie kupię. pakowanie kosztuje ok 4zł ma 10 chusteczek i starcza na zmycie 3 makijażu. Porażka.

DŁONIE I STOPY

Sylveco - Nawilżający żel do mycia rąk - o nim możecie przeczytać tutaj
Avon foot works Zmiękczający krem do stóp - Fajnie nawilża pięty, ale nie odpowiada mi jego mocno pudrowy zapach. W dodatku staram się wykończyć produkty z Avonu i nie wracać do nich.
Isana Mydło w płynie zapas - Edycja wiosenna - bosko pachnie limonką. Nie wysusza dłoni, a zapach utrzymuje się na nich. Na pewno kupię jeszcze nie raz. Bo przecież wiosna dopiero się zaczyna :))

KOLORÓWKA

 Lovely Classic bezbarwny lakier - szybko schnie, długo się trzyma na paznokciach i jest gęsty co ja akurat bardzo lubię. Ja często na kolorowy lakier nakładam przeźroczysty i wtedy się ślicznie błyszczą. Na pewno kupię bo kosztuje grosze
Avon podkład CC w odcieniu Nude - najgorszy podkład jaki miałam. Już podczas nakładania robiły się plamy. Próbowałam go nakładać palcami były plamy, nakładałam pędzlem były plamy ale mniejsze, nakładałam jajeczkiem z DM i też były plamy. Do tego cały podkład schodził po 3 godzinach. 
Fm Group - Korektor - mój ukochany korektor. Super kryje, jest lekki co jest ważne latem, nie zapycha i długo się utrzymuje. Miałam go ok 3 lat, ale codziennie używałam go dopiero od 2 miesięcy.

DOM

FM Group Żel do usuwania kamienia i rdzy - uwielbiam ten produkt. W parę minut usuwa kamień i rdzę z każdego miejsca. Mam już 2 opakowanie w użyciu. Taka butelka starcza na 3 lata a kosztuje w normalnej cenie 13,50zł. Na prawdę się opłaca... i na pewno pozostanie moim stałym bywalcem w łazience, 
MrMagic przeciw kurzowi o zapachu cytrynowym - w mig usuwa kurz nawet sprzed 2 tygodni i dłużej. Meble wyglądają na zdrowe i błyszczące. To już moje chyba 10 opakowanie i ulubione. Mi wystarcza na ok 3 miesiące, a kupuję w Biedronce
Pachnąca Szafa zapachowe pastylki do odkurzacza Herbaciana zieleń - Kupiłam w Makro za ok 1,20zł w opakowaniu są 2 pastylki i obie wciąga się odkurzaczem. Ja jakoś nie wyczulam tego zapachu po odkurzaniu. Jak dla mnie nie działają, chociaż w opakowaniu pachną przepięknie. Nie polecam.
Pachnąca Szafa Pachnąca saszetka do kosza na śmieci trawa cytrynowa - recenzja tutaj
Eden płyn do płukania California - uwielbiam ten zapach. bardzo długo utrzymuje się na ubraniach. Kosztuje ok 7zł za 2L a starcza na naprawdę długo. Polecam tym co lubią słodkie zapachy. Teraz chcę wypróbować inne zapachy

INNE

Carea Płatki kosmetyczne 120szt - moje ulubione płatki i raczej pozostaną ze mną na długo jak tylko zużyję swoje zapasy.
próbka Sylveco Peeling wygładzający - super wygładza, na pewno kupię pełnowymiarowe opakowanie
próbka Sylveco Żel delikatny do mycia ciała - dla mnie średnio się spisał i nie polubiłam się z nim. Na pewno nie kupię
próbka Sylveco Żel do higieny intymnej - nie podrażnił i ładnie pachniał. Kupię opakowanie pełnowymiarowe
próbka Sylveco krem do stóp - super nawilżający krem. Już się nie mogę doczekać pełnowymiarowego opakowania
próbka Sylveco balsam kojący - mega wydajny, gęsty i bardzo nawilżający. Na pewno kupię pełnowymiarowe opakowanie
White exepert!v lux pasta wybielająca do zębów - nie wiem co ta pasta robiła w mojej łazienkowej szafce, ale gorszej pasty jeszcze nie miałam. Myjąc zęby czułam jak bym myła zęby papierem toaletowym z kawałkami papieru ściernego. Porażka. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę miała już takiej pasty. 
Woda toaletowa Little Gold Dross - kocham ten zapach, słodki, tajemniczy i do tego taki elegancki. Aktualnie zużywa pootwierane perfumy, a kolejna czeka w zapasach na swoją kolej. Za pewne otworze ją jesienią na takie zimniejsze wieczorki. 
Sylveco próbka Lekki krem nagietkowy - nie wiem dlaczego, ale na twarzy pojawiło mi się parę nieprzyjemnych bąbli po jego użyciu i strasznie swędziała mnie twarz. Nie kupię
Dermaglin Maseczka Kleopatra - już niebawem recenzja
Head&shoulders - szampon przeciwłupieżowy próbka - szczerze to ta próbka nawet mi nie wystarczyła na umycie moich włosów. co dziwne próbka ma 10 ml więc spokojnie powinno mi wystarczyć a tu rozczarowanie. Dlatego nie kupie.
Ziaja próbka kremu do rąk z proteinami jedwabiu i proteiną B5 - super nawilża, szybko się wchłania. Nie uczulił mnie, a stałe czytelniczki na pewno zauważyły, że ja mam często problemy z Ziają.

Zestaw produktów do produkcji kostek do kąpieli, o których pisałam tutaj  - na pewno zrobię je jeszcze nie raz :)
Garnier neo Intensywny antypespirant niewidoczny suchy krem w wersji fruit flower - uwielbiam te antupespiranty. Szybko się wchłaniają, chroni cały dzień. Do tego ten piękny zapach, mmm..... Polecam a już niebawem będzie recenzja jego niebieskiego "brata".
Avon From Men - żel do golenia wersja zimowa- ja go uwielbiam. opakowanie starcza na ok rok. golenie jest przyjemne, delikatne i nie mam tych dziwnych chrostek po goleniu. Ja używałam do golenia nóg. Ale niestety nie kupię kolejnego bo w zapasach mam 4 produkty do golenia, a poza tym staram się już nie używać Avonu bo moja skóra za bardzo się do niego przyzwyczaiła. 
2 papierowe pilniczki - zwykłe pilniczki z Reala. Za 10szt ok 2zł a starczają na bardzo długo. 
Fashion Cleaner 100ml - najlepszy cleaner jaki kiedykolwiek miałam. Stylizacja paznokci żelowych jak i hybrydowych z jego użyciem to bajka. Jak tylko zużyje swoje zapasowe cleanery to na pewno kupię ten. 
Próbka podkładu Yves Rocher Zero defaut - dostałam w odcieniu jasnego beżu a on jest pomarańczowy i to mocno pomarańczowy. Wyglądałam w nim jak totalna mulatka. Do tego nie kryje nic a nic więc nie kupię., 
Próbka kremu YR hydra vegetal gel creme- ślicznie pachnie i nie zapycha, ale jak na razie nie mogę powiedzieć nic więcej. Jak wypróbuję więcej próbek to zdecyduję czy warto je kupić. 
Luxurious velume szampon - próbka szamponu, który niestety się u mnie nie sprawdził. Moje włosy po nim były jak siano. 

I to tyle moich zużyć w tym miesiącu. Dużo zużyłam takich pierdułek, ale ja jestem z tego powodu mega zadowolona.
A jak tam wasze denka dziewczyny??

12 komentarzy:

  1. ale duze dneko ja miałam avon CC ale jakos go nie lubiłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go nie polubiłam. A denko duże bo dużo próbek :)

      Usuń
  2. Ten korektor z FM jest w sztyfcie? Widzę że kilka kosmetyków z Sylveco Ci się nie sprawdziło, to ciekawe bo większość osób jest zadowolonych. Jestem ciekawa tej maski Kleopatry, napewno przeczytam recenzję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten korektor jest wykręcany taki płynny z pędzelkiem. Już niebawem recenzja będzie

      Usuń
  3. wow:) zaszalałaś:) brawo. :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten cc z avonu jest tragiczny ;/ nie dałam rady go zużyć do końca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, jakie duże denko :) Lubię rzeczy do kąpieli z Farmony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również polubiłam Farmonę i ich produkty do kąpieli :)

      Usuń