Obserwatorzy

piątek, 3 czerwca 2016

Suchy szampon z Avon

Witajcie kochane. Dzisiaj już 3 czerwca, masakra jak ten czas szybko leci. Parę miesięcy temu kupiłam suchy szampon z Avonu z czystej ciekawości. Jestem już na końcówce więc myślę, że najwyższa pora wam o nim napisać. Jesteście ciekawe jak się sprawdził? Jeżeli tak to zapraszam do dalszej części postu.


Co pisze na stronie Avonu?
Suchy szampon, który zadba o piękny wygląd Twoich włosów (must-have w sytuacjach kryzysowych) 
• absorbuje sebum 
• dodaje włosom objętości, ułatwia stylizowanie 
• odświeża między kolejnymi myciami głowy
Jak działa: 
Działa bez użyciu wody. Absorbuje sebum, dodaje włosom objętości i odświeża je między kolejnymi myciami głowy. Przydatny w sytuacjach kiedy nie ma dostępu do wody, a także w stylizacji włosów.
Jak stosować: 
Na suche włosy, bez spłukiwania. Spryskaj włosy od nasady, wmasuj szampon, a następnie wyczesz włosy. Układaj jak zwykle.
Cena : 23,00zł ( na promocji ok 12zł)



Co ja o nim myślę?
Szampon przychodzi do nas w aluminiowej grubej puszce w kształcie walca z plastikowym zamknięciem. Pod pomarańczową pokrywką znajduje się plastikowy element przez który wydobywamy szampon. Na opakowaniu pisze by spryska włosy w odległości 15-20cm, wmasować palcami, pozostawić na 2 minuty i wyczesać. 
Kiedy pierwszy raz użyłam tego szamponu byłam pewna, że to jakieś felerne opakowanie bo moje włosy nie są pokryte białym proszkiem. Ze zdziwieniem zadzwoniłam do Avonu i okazało się, że ten szampon nie pozostawia białego nalotu (dowód na zdjęciu poniżej z ręką). Dla mnie to super informacja, ponieważ moje włosy są w odcieniu średniego brązu więc ciężko wyczesuje się biały proszek. Kolejna nietypowe zjawisko jakie zauważyłam, że ten szampon jest mokry, tzn. pozostawia włosy wilgotne i czasem trzeba po nim użyć suszarki lub pozostawić do wyschnięcia. Szampon pachnie typowo dla produktów Avon Advance Techniques, czyli niby kwiatami i ziołami, ale jednocześnie tak dziwnie. Zapach pozostaje na włosach, ale mi nie przeszkadza.
Włosy ładnie unosi od nasady i bardzo szybko je odświeża. Niestety efekt nie pozostaje na długo. Mam wrażenie, że już po 10 godzinach moje włosy są w tragicznym stanie. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że bardzo mocno wysusza włosy i ciężko je później doprowadzić do dobrego stanu. 
Jak dla mnie nie jest to bubel taki bardzo tragiczny, ale też nie jest to hit. Jak dla mnie totalny przeciętniak. Wykorzystam opakowanie do końca, ale nie sięgnę już po niego ponownie. Dla mnie dużo lepszy jest suchy szampon z Syoss.



A wy jaki suchy szampon polecacie?
Buziaki

1 komentarz: